czwartek, 23 grudnia 2010

Propozycja.

Propozycje też czasem muszą być. Ja wiem, że to już było.











poniedziałek, 20 grudnia 2010

Inne szkice z listopada 2010.








Branennburg, 2010 rok, szkice A5, kredka, akwarela.

niedziela, 19 grudnia 2010

Małe dwa obrazki.

Gwasz na papierze akwarelowym, format zbliżony do A5, 
malowane w listopadzie 2010 w Branennburgu. 
Wszystko jak wyżej, tylko inny obrazek i chyba jeszcze gorsze zdjęcie.

sobota, 18 grudnia 2010

Wisienki listopadowe i inne takie...

Różne czerwone owoce z Alp, 
listopad 2010, kredka, akwarela, papier A5. 
Szkic listopadowy, 2010 rok, kredka, papier A5. 
Inny szkic, A5, papier, kredka, akwarela, listopad 2010.


Szkice z Branennburga, listopad-grudzień 2010.

Szkic akwarelowy, 
papier formatu A5, Branennburg 2010, 
"Impresja na temat gór i chmur". 
Drugi szkic z Branennburga, "Liść w kropki i owoc", 
akwarela, papier A5, nie wiem, co to za roślina ma takie liście w kropki, 
dość dużo tego tam rosło. 
Rysunek ołówkiem, czy kredką od kubusia, nie pamiętam już, czym to robiłam, 
A5, 13.11.2010, Branennburg, przerywnik między pracą, a górskimi wycieczkami. 
"Paproć", kredka jakaś tam, papier A5, też rysowane w międzyczasie. 
Szkic A5, podobnie, jak powyższe, kredka, akwarela, 
popier ze szkicownika.





Święta.

Około A5, akwarela, papier, 
malowane latem 2010 na święta grudniowe 2010. 
Wesołych Świąt!

Słoń dziś skanowany.

Jak już napisałam, Słoń został dziś zeskanowany, ale namalowałam go latem 2010
 ołówek, akwarela, papier A4. Pomyliłam własne blogi, dwa obrazki wrzuciłam do tego bardziej zdjęciowego, są tu: http://annaronazdjecia.blogspot.com/2010_12_01_archive.html

czwartek, 14 października 2010

niedziela, 3 października 2010

Kasztany jadalne.

Takie coś znalazłam w lesie na spacerze.

Inny szkic.

Szkic do komiksu, Ahrensburg, 3.10.2010

Kolejne szkice.

Być może w Ahrensburg powstaną tylko
szkice, sama jeszcze nie wiem.
 
Cielęta Hermanna, narysowane w Ahrensburg, 3.10.2010
Lubię cielaczki, zwykle są takie wesołe i skore do zabawy.

niedziela, 26 września 2010

Szkic wstępny.

Pada cały dzień, pani ogląda kolorowe reklamy, które jakiś tam market spożywczy wysłał jej pocztą, a ja rysuję szkice wstępne. Są mi potrzebne na jutro.
Szkic wstępny do projektu postaci. 
Widzę, że będę musiała trochę tę postać wyprostować, 
nie trzyma się pionu.