Kiedy malowałam ten szkic w Wuppertal nie było
zimowej pogody, raczej coś między późną jesienią,
a bardzo wczesną wiosną. Było jednak bardzo nieprzyjemnie,
powstał więc pogodny obrazek, dla kontrastu.
Akwarela, tempera, papier A5, malowane w Wuppertal
21.12.2011, tuż przed nieudanymi świętami, skanowane w ostry mróz,
Bydgoszcz, 10.02.2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz