czwartek, 12 sierpnia 2010

Inne male obrazki, które za długo siedzą w domu.


Jelonek, format około A5, namalowany w Emilianowie, jakiś 1993? 


Kościół Św Trójcy w Bydgoszczy, A4, gwasz, papier, chyba 2005 rok. 

Szkic do abstrakcyjnego obrazka, A5, gwasz, akwarela, kartka w szkicowniku.
Malowałam to w listopadzie 2009, w Kamp-Limfort, smutnym niemieckim miasteczku górniczym 
pełnym bezrobotnych, co noc nękanym przez włamywaczy i smutek. 



Stokrotki, kartka A5, stary obrazek, zrobiłam to w 2000? 
Tak, chyba na Oruni Górnej, 
Brudna jest, mała jest...

6 komentarzy:

  1. Może trochę, ale nie aż tak. Nie łatwo się żyje w naszym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak myślisz? W Niemczech łatwiej? Ja bym nie mógł, ile razy stamtąd wracam czuję ulgę na granicy. Mam jednego znajomego Niemca który czuje to samo, ale jemu tu u nas jest łatwiej. No i sama napisałaś to ładne zdanie o Kampf-Lintfort

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam wyboru w tej chwili, a mój znajomy Niemiec lubi Polskę.

    OdpowiedzUsuń
  4. A nie tęsknisz za rodziną, jak jesteś za granicą? Ten znajomy Niemiec, tak jak mój, mieszka w Polsce? Jeżeli przesadzam z osobistymi pytaniami to uznaj że pytań nie było.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tęsknię za rodziną, ale moja rodzina w większości nie mieszka ze mną, a mój znajomy Niemiec mieszka w Niemczech, jest całkiem fajny. Tęsknię za synem.

    OdpowiedzUsuń