Koniowa, przyjaciółka mojego syna, była prawdziwa, żywa i przeżywała różne przygody.
Obraz olejny, 100 cm na 70 cm, płótno, czas powstania wrzesień - październik 2009,
Malowałam to w Bydgoszczy, z myślą o wystawie, Koniowa zwiedziła już Kraków i Warszawę, a teraz wisi na ścianie i czeka na swój CZAS!
"Koniowa w ogórkach", gwasz, drewno, 20 cm na 20 cm, mały obrazek, który był pierwowzorem
tego dużego, który dodałam przed chwilą i jest na górze. Nie najlepszy skan, ale "Koniowa jest
w tej chwili w Warszawie, mam nadzieję, Ze ją odzyskam.
ten z dołu, był wystawiany w herbaciarni na dworcowej. Miła choć bezowocna wystawa. Kochana, wyleniała Koniowa. Łza się woku kręci. Ten górny malowałaś w Drzewianowie, jacyś robotnicy naśmiewali się. Ostatni raz wyjechaliśmy gdzieś razem. Piękny październik ale Ty byłaś już myślami u Hermana.
OdpowiedzUsuń